Historyjka

|S^^hA-n-Ze**T|

To jest fajna i zarazem banalna gra no więc każdy pisze jedno zdanie do historii na wybrany temat no nie wiem może np. harry potter??XD
Ja zaczynam...

Pewnego razu Hary bybrał się do wrzeszczącej chaty.

Caetriin

I spotkał tam Voldemorta.

|S^^hA-n-Ze**T|

-aaa co ty tu robisz?-spytał się Hary

Caetriin

- Pije sobie cherbatkę - odparł spokojnie, aczkolwiek z nutką ironiii w głosie Voldemort - Harruś, co cię do mnie sprowadza?

|S^^hA-n-Ze**T|

-a nic..posłodzisz mi-zapytał Hary przysiadając się do stołu-dwie łyżeczki ponieważ się odchudzam..

Caetriin

<to Harry już sobie nalał herbatę?! szybki jest>

- Niee... - odpowiedział nieco zakłopotany Voldemort - Bo widzisz trochę odchodzimy od scenariusza...Ja cię tu miałem zabić...

|S^^hA-n-Ze**T|

- Hej spilberg!- zawołał hary w strone kamery- mamy tu jakiś bufet??

Caetriin

- Coś się załatwi!! Ale napierw Voldemorcie wypij herbatkę i zabij w miarę (bez)boleśnie Harrego... - odparł Spilberg, kiedy nagle na plan wbiegł Snape - A ty tu czego?!

|S^^hA-n-Ze**T|

-ja,ja no bo w toalecie zabrakło papieru i chciałem to zgłosić do reklamacji-odparł Snape

Caetriin

Ach - rzekł Spilberg - na lewo od drzwi po prawej stronie Harrego siedzącego naprzeciw Rona stojącego po jego prawej stronie jest...ym...schwek. Jeśli dopisze ci szczęście to znajdziesz tam papier.

|S^^hA-n-Ze**T|

-och ok-Snape odszedł zawiedzony...

Caetriin

Po godzinie:

- Snape - wołał Voldemort - znalazłeś ten papier?
- Stary, to było trudniejsze niż myślałeś...

|S^^hA-n-Ze**T|

-No nic dziwnego przeciesz schowałem go w domu-odparł Voldi

Caetriin

- JAKIM DOMU?! - roknął Snape

|S^^hA-n-Ze**T|

-no wyjdziesz na marszałkowską skręcisz w prawo wsziądziesz tam do tramwaju i wysiądziesz na przecznicy piate przez dziesiąte i znowu w lewo prwow lewo i w końcu dojdziesz do miejsca kilometr od mopjego domu...